Nie ulega wątpliwości, że podczas pandemii trudno znaleźć powody do radości. Niemniej jednak warto szukać pozytywów. Nie chodzi o zakłamywanie rzeczywistości – ludzie powinni szukać swego rodzaju równowagi. Skoro jesteśmy przy pozytywach – jak często się uśmiechasz? Uśmiechanie może wydawać się mało istotne, ale nic podobnego.
Wpływ uśmiechu
Jak ludzie reagują, kiedy widzą kogoś uśmiechniętego? Na pewno trudno mówić o konkretach, ale zawsze można pokusić się o przypuszczenia. Przede wszystkim należy wziąć uwagę atrakcyjność, duszę towarzystwa i pewność siebie. To wszystko ma znaczenie, ale skupmy się na zdrowiu – uśmiechnięta osoba jest także zdrowsza, ponieważ śmiech to źródło pozytywnej energii (możemy mówić choćby o łagodzeniu stresu czy prostszym nawiązywaniu kontaktów). Warto również zdawać sobie sprawę z tego, że uśmiech to coś, co często nie pozostaje bez odpowiedzi – przeprowadzono badania, które wykazały, że 75% ludzi odwzajemnia uśmiech.
Podczas uśmiechu mózg wydziela endorfiny, czyli substancje, które zmniejszają ból lub cierpienie. Ponadto rośnie poczucie zadowolenia, ale to raczej jasne. Dobrze też zadać sobie pytanie, jak często się uśmiecham? To pytanie oczywiście nie jest przypadkowe, wszak ludzie często uśmiechają się sami do siebie. Warte odnotowania jest też to, że uśmiech często powoduje śmiech, co ma przełożenie na dotlenienie się i poprawę krążenia. Ponadto można wymienić choćby poprawę pracy serca, płuc czy mięśni.
O wpływie uśmiechu można rozmawiać jeszcze bardzo długo, aczkolwiek poprzestaniemy na tym, co znalazło się w tekście. Mówiąc wprost – najważniejsza jest świadomość.