Według doniesień magazynu „New Scientist”, pierwsze testy na człowieku szczepionek DNA, które mają na celu wygenerowanie żywych wirusów w ciałach ludzi, mogą prawdopodobnie wystartować w przyszłym roku.
Dziennikarze z magazynu „New Scientist” przeprowadzili wywiad z reprezentantami firmy biotechnologicznej Medigen. Podczas rozmowy, przedstawiciele firmy poinformowali, że prowadzą starania o uzyskanie aprobaty od amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) do przeprowadzenia badań klinicznych szczepionki typu DNA na ludziach.
Atutem szczepionek opartych na DNA jest duża stabilność ich cząsteczek. Są one szybkie w produkcji oraz łatwe do przechowywania. Nie ma też konieczności ich zamrażania, co jest wymagane dla szczepionek bazujących na mRNA. Składają się one z fragmentów żywych, ale jednak osłabionych wirusów.
Peter Pushko z firmy Medigen, cytowany przez „New Scientist”, wyjaśnia: „Zamiast podawać żywy wirus, podajemy fragment DNA, a następnie organizm samodzielnie produkuje szczepionkę”.
Badacze z firmy Medigen do tej pory przetestowali dwie potencjalne szczepionki DNA na myszach. Jedna była skierowana przeciwko tropikalnej chorobie chikungunya, a druga przeciwko żółtej febrze. Szczepionki typu DNA wykazały się dużą efektywnością, skutecznie chroniąc zwierzęta przed ekspozycją na wirusy powodujące infekcje.