Na terenie lasu w powiecie sulęcińskim mężczyźni robili nielegalny biwak. Na miejsce udał się policjant wraz z leśniczym. Jeden z biwakowiczów rzucił się do ucieczki…i wpadł do bagna.
Pościg zakończony w bagnie
Będący po służbie asp. Przemysław Matczak wraz z leśniczym udał się do lasu w okolicach Sulęcina. Na jego terenie mieli bowiem przebywać mężczyźni, którzy urządzili sobie tam nielegalny biwak a w dodatku dokonali kilku zniszczeń w okolicy. Po kilku chwilach okazało się, że w lesie faktycznie znajduje się rozbity namiot z mężczyznami w środku. Biwakowicze zauważyli, że ktoś zmierza w ich kierunku. Po ujrzeniu leśniczego wraz z drugą osobą, jeden z mężczyzn postanowił uciec z miejsca biwaku.
Ku jego nieszczęściu okazało się, że w pobliżu znajduje się bagno, do którego wpadł niczego nie spodziewający się biwakowicz. Asp. Przemysław Matczak udzielił ratunku mężczyźnie i wyciągnął go z bagna. Jak się potem okazało biwakowicz był pod wpływem alkoholu. Badanie wykonane przez przybyły na miejsce patrol policji wykazało ponad promil alkoholu we krwi. Mężczyzna został ukarany mandatem tysiąca złotych. Reszta biwakowiczów również odpowie za uszkodzenie tablicy informacyjnej, dewastację wiaty a także rozpalenie ogniska w lesie
Przeczytaj również:
