Czasy się zmieniają, a wraz z nimi metody wychowania dzieci. Millenialsi, czyli osoby urodzone między 1980 a 2000 rokiem, stanowią pokolenie rodziców obecnie pod lupą specjalistów od edukacji, zdrowia i psychologii. Badacze zauważyli pewne charakterystyczne dla nich trendy i czynniki wpływające na ich decyzje dotyczące rodzicielstwa.
Millenialsi to następcy pokolenia X i prekursorzy tzw. Zetek, czyli osób urodzonych po roku 2000. Głównymi cechami stylu rodzicielstwa tego pokolenia jest świadome korzystanie z nowych technologii oraz bycie dobrze poinformowanym. Ich doświadczenie z Internetem i mediami społecznościowymi, które odkrywali w trakcie dorastania, przekłada się na chęć dokumentowania rozwoju dziecka online. Jednak psyholog Megan Shauri w The Herald Times ostrzega, że takie działanie niesie ze sobą ryzyko, zarówno pod kątem cyberbezpieczeństwa, jak i potencjalnego wpływu na psychikę dziecka.
Zdaniem Shauri millenialsi często popadają w pułapkę nadmiaru dostępnych informacji, zarówno dotyczących wskazówek parentingowych, jak i negatywnych wiadomości. Może to prowadzić do zwiększenia poczucia niepokoju. Kolejnym błędem jest „branding” dzieci, czyli kreowanie ich wizerunku jako marki osobistej. Shauri zwraca też uwagę na nadmierne stosowanie limitów, np. czasu zabawy czy korzystania z tabletu, co może przynieść odwrotne skutki do zamierzonych.
Niemniej jednak, millenialsi mają też swoje mocne strony jako rodzice. Według portalu WMN Lives udaje im się unikać takich błędów jak stosowanie kar cielesnych. Rodzice z tego pokolenia skupiają się na rozmowach o uczuciach i zdrowiu psychicznym, a także unikają autorytarnego stylu wychowania i nadopiekuńczości. Eksperci zauważają również ich tolerancyjność oraz gotowość do wspierania dziecka w rozwoju jego talentów i umiejętności, niekoniecznie skupiając się na tradycyjnej ścieżce edukacyjnej prowadzącej przez studia i kursy dokształcające.