Własny biznes. Dla jednych szczyt marzeń i ambicji, dla innych ucieczka od korporacyjnego kieratu, a dla niektórych zwykła codzienność. Definicja prowadzenia własnego biznesu jest bardzo płynna i może obejmować wiele całkowicie różniących się od siebie aktywności.
Globalna firma konsultingowa i doradca finansowy, fabryka opakować i producent woreczków foliowych, firma transportowa i kierowca Ubera, to wszystko przykłady „biznesów”. Każda jednak z wymienionych działalności wymagała zrobienia pierwszego kroku, pomysłu i jego wdrożenia, osobistego zaangażowania przedsiębiorcy i jego ewentualnych wspólników. Ale czy każdy z tych biznesów wymaga dużego kapitału aby wystartować? Otóż nie.
Pomysł, wiedza i zaangażowanie wymagane, kapitał niekoniecznie
Pokutująca szczególnie wśród pokolenia osób pamiętających czasy gospodarki komunistycznej, teza o tym, że założenie własnej firmy wymaga potężnych nakładów finansowych odchodzi dosyć szybko do lamusa. Dzisiaj liczy się wiedza, pomysł, szybkość jego realizacji, innowacyjność.
Oczywiście istnieją branże w których zainwestowanie niemałych środków finansowych na starcie jest niezbędne, ale te niewymagające początkowych nakładów finansowych są niemniej liczne. W czasach gdy podstawowym narzędziem pracy jest komputer (lub smartfon) z internetem, a biurem może być kuchenny stół, stolik w kawiarni lub przestrzeni coworkingowej, to właśnie wiedza, pomysł, chęci i zaangażowanie są ważniejsze niż kapitał. Outsourcing usług, doradztwo, pozyskiwanie klientów, pisanie tekstów reklamowych, obsługa stron internetowych czy portali społecznościowych to pierwsze z brzegu przykłady na działalności biznesowe nie wymagające (lub wymagające minimalnych) nakładów finansowych na ich rozruch.
Cieszmy się zatem faktem, że żyjemy w tak zglobalizowanym i zinformatyzowanych świecie, gdyż między innymi dzięki temu rozkręcenie własnego biznesu praktycznie bez pieniędzy jest jak najbardziej możliwe.
źródło: https://materialista.pl/ – portal o zarabianiu pieniędzy