Nie ulega wątpliwości, że sytuacja z koronawirusem jest daleka od dobrej. W związku z tym Andrzej Duda zdecydował się na zwołanie Rady Gabinetowej – posiedzenie odbędzie się jutro, oczywiście w formie zdalnej.
Decyzja może lekko zaskakiwać
Trzeba przyznać, że decyzja o zwołaniu Rady Gabinetowej może w pewnym stopniu zaskakiwać. Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę z tego, że dzisiaj wykonano rekordową liczbę testów (ponad 111,5 tys.), a wyników pozytywnych było 27 887. To oczywiście ogromna liczba, ale jednak dość daleka od najgorszych wyników. Ktoś może też powiedzieć, że dzisiaj dowiedzieliśmy się o tym, iż 954 osoby nie żyją. To straszny wynik, ale warto zwrócić uwagę na informację podaną przez ministerstwo zdrowia – to nie tak, że wszystkie osoby zmarły ostatniej doby (to efekt opóźnień w raportowaniu).
Jakie zapadną decyzje?
Trudno powiedzieć, czego należy spodziewać się po zwołaniu rady gabinetowej. Na pewno nie można lekceważyć tego, co się dzieje, ale pamiętajmy też o przeszłości – wiele osób podważa zasadność lockdownu. Działanie lockdownu bez wątpienia jest kontrowersyjne – można nawet usłyszeć o tym, że lockdown zabija. Nie chodzi jednak o debatowanie nad tym, kto ma rację – warto zadać sobie pytanie, z czego wynikają ostatnie wyniki? Wydaje się, że ludzie ignorują obostrzenia albo obostrzenia nie działają. Czy mając to na uwadze, jest pewność, że brak jakichkolwiek obostrzeń przełożyłby się na większą liczbę przypadków? Pewności nie ma, ale ludzie byliby bardziej rozproszeni.
Cokolwiek jutro się wydarzy, najważniejsze jest przełożenie na pozytywne skutki.